Henryk Przezdziecki

Henryk Przezdziecki

Przed miesiącem Sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej w Salmacie we Włoszech zainaugorawało stronę internetową. Została ona przebudowana gruntownie i zawiera wiele materiałów oraz zdjęć z tego pięknego miejsca w Peruggi. Daje także  możliwość dotarcia do innych materiałów na temat La Salette we Włoszech. Zapraszamy do jej odwiedzenia http://www.lasalettesantuariodisalmata.it/

Print Friendly, PDF & Email
Droga życia zakonnego, kapłańskiego...

Nasze Zgromadzenie przyjmuje kandydatów do posługi kapłańskiej i posługi brata zakonnego. Pracujemy dla Królestwa Bożego i Kościoła w wielu dziedzinach: duszpasterstwie, misjach, pracy rekolekcyjnej, obsługujemy sanktuaria, wydajemy czasopisma. Głosimy ludziom Dobrą Nowinę o tym, że Bóg postanowił pierwszy odpuścić nam winy i pojednać nas ze sobą.

Czym jest powołanie kapłańskie, zakonne czy misyjne? Jakie są znaki, po których można poznać że ktoś ma powołanie? Z tych, które są jasne i czytelne można wymienić:

kapłaństwo lub życie zakonne jest dla kogoś interesujące,  a przejawia sie w zainteresowaniu sprawami związanymi np. z liturgią, teologią czy misjami. Czasem może to być także fascynacja tym stylem. Nie jest to jeszcze czysta motywacja, ale jeden ze znaków, który może okazać się pomocny.

Drugim znakiem jest pragnienie chwały Bożej, dobra Kościoła i zbawienia dusz. Właśnie tutaj oczyszczają się poprzednie motywacje. Po zapoznaniu się z życiem kapłańskim, zakonnym czy misyjnym, w dalszym ciągu odczuwam to pragnienie mimo trudności, jakie towarzyszom temu powołaniu i chcę poświęcić się dla innych ze względu na Jezusa.

Trzecim znakiem jest poważne potraktowanie swojego życia duchowego i jego rozwoju. Chodzi o to, aby podjąć trud rozwoju duchowego: o częste korzystanie z sakramentów, o prowadzenie życia modlitwy („Modlitwa jest pierwszym obowiązkiem i prawdziwą drogą uświęcenia kapłanów" – Benedykt XVI, Katecheza na audiencji generalnej 1.07.2009 r.),

Kolejnym znakiem jest zrównoważenie emocjonalne. Życie kapłańskie, zakonne czy misyjne niesie ze sobą nie tylko osobiste trudności, ale także konieczność pomocy w trudnościach innym ludziom. Nie jest to możliwe bez stabilności w emocjach i odpowiedniego panowania nad nimi. Trzeba umieć samemu umieć rozwiązywać swoje problemy i mieć równowagę emocjonalną, a następnie służyć innym pomocą i nie zrobić im krzywdy.

Piątym elementem są przynajmniej przeciętne zdolności intelektualne. Umożliwiają one sprostanie studiom teologicznym i właściwe przekazywanie później prawd wiary, także nauczenie się niezbędnych rzeczy potrzebnych w przyszłej posłudze.

W rozpoznaniu powołania do życia i posługi w rodzinie zakonnej mogą pomóc także rodzice, rodzeństwo, zaufani przyjaciele. Wszyscy, którzy znając przez dłuższy czas kogoś mogą pomóc rozeznać zarówno zdolność do wchodzenia w zdrowe relacje z innymi jak i umiejętność pozostawania samotnym.

Wreszcie ostatnim z tych znaków jest dobre zdrowie, aby móc sprostać posłudze, która wiąże się z wieloma trudnościami, zwłaszcza wtedy, kiedy dotyczy pracy misyjnej. Są choroby, jak np. choroby psychiczne, które uniemożliwiają obranie tej drogi życia.

Więcej informacji o drodze powołania saletyńskiego znajdziesz na stronie http://www.powolania.saletyni.pl/
Print Friendly, PDF & Email

Podczas Mszy św. na placu św. Piotra 28 kwietnia,  Papież Franciszek udzielił sakramentu bierzmowania 44 osobom z całego świata.

Przypomniał wiernym: - Nie ma takich trudności, udręk, nieporozumień, które mogłyby nas przerażać, jeśli trwamy zjednoczeni z Bogiem, tak jak latorośle są złączone z winnym krzewem.
- My, chrześcijanie, nie jesteśmy wybrani przez Pana do malutkich rzeczy - wskazał Franciszek. Apelował, by podążać za "wielkimi rzeczami" i "wielkimi ideałami". Na koniec Mszy św. księża koncelebrujący mogli spotkać się bardzo blisko z Papieżem. Wśród koncelebransów był saletyn ks. Piotr Jerzykiewicz, który miał zaszczyt uściśnięcia dłoni Papieża, jako pierwszy z Saletynów. Na zdjęciu spotkanie dwóch Piotrów.

Print Friendly, PDF & Email
Kilka myśli na temat służby Kościoła dla Sprawiedliwości i Pokoju i ich miejsca w Królestwie Bożym
o. John Fuellenbach SVD, Rzym 15 lutego 2012

Główne przesłanie Jezusa: Królestwo Boże

Współcześnie wśród wszystkich teologów i egzegetów panuje przekonanie, że głównym tematem i głównym przesłaniem Jezusa było Królestwo Boże. Krótkie spojrzenie na Ewangelie może nam pokazać, że Jezus był prowadzony (że tak się wyrażę) przez wizję, którą można wyrazić w następujących słowach: " Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął! " (Łk 12:49). Wizja ta zawiera dwa podstawowe pojęcia, lub symbole. Pierwsze to słowo Abba, określenie, którego Jezus używa w stosunku do Boga, którego doświadcza tak intensywnie, że wyraził się „moim pokarmem jest pełnienie woli Ojca”. Drugi symbol: Królestwo Boże, które On określił jako Boży plan i wizję dla całego stworzenia. Jezus użył tego słowa "Królestwo" 92 razy. Większość jego przypowieści dotyczy wizji Królestwa, które przychodzi na ziemię wraz z Nim. Stąd też to wyrażenie Królestwo Boże, zawiera jakby w pigułce wszystko to, co On chciał nam ogłosić. Moglibyśmy powiedzieć: aby przybliżyć nam Królestwo Boże, Jezus przyszedł na ziemię, stał się jednym z nas, abyśmy mogli dzielić z Nim na wieki życie w Bożym Królestwie.

Jego wizja, którą Paweł nazywa niezgłębioną tajemnicą ukrytą przed wiekami w Bogu, Stwórcy wszystkiego (por. Ef . 3:3-11), ma być rozumiana podwójnie zarówno jako chrysto-centryczna i zarazem obejmująca wszystko. Pierwsze rozumienie, chrysto-centryczne oznacza: wszystko zostało stworzone dla Chrystusa, i wszystko będzie odnowione ponownie oraz wszystko znajdzie w Nim spełnienie. Wcielenie Syna Bożego jest punktem początkowym i zarazem końcowym stworzenia. Mówi św. Paweł:


 On jest obrazem Boga niewidzialnego — Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała — Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. Zechciał bowiem [Bóg], aby w Nim zamieszkała cała Pełnia, i aby przez Niego znów pojednać wszystko ze sobą: przez Niego — i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża. (Kol 1,15-20)

Drugie rozumienie jego wizji jest takie, że jest wszechogarniająca, czyli obejmuje wszystko cokolwiek Bóg stworzył "w niebie i na ziemi ".To wyrażenie więc nie jest bez znaczenia. Jak wielu uczonych zauważyło: jest największą wizją historii świata. Ta wizja może zastąpić skompromitowane ideologie minionych wieków. To jest ta wizja dla której Jezus żył, pracował, cierpiał i umarł. Ona jest powierzona jego uczniom i Kościołowi. Jest to wizja, która pokazuje centralny temat Biblii. Jest to wizja, która jest "spełnieniem historii, urzeczywistnieniem woli Bożej dla całego jego stworzenia." Jest to wizja, która stanowi "najmocniejszy symbol nadziei" w historii ludzkości i to jest to wizja, która zapewnia wierzącego o powołania i celu, który jest wyższy niż sam człowiek. Rzeczywiście, jest to wizja godna, aby dla niej pracować, żyć, cierpieć, a nawet umrzeć.

Królestwo, które należy do tego świata, a jednocześnie do tego, który przyjdzie 

Jezus nie mówił, że Królestwo Boże należy całkowicie i wyłącznie do przyszłego świata. W tym co mówił o Królestwie Bożym jest miejsce na taką interpretację że ono należy do obecnego i jednocześnie do przyszłego świata. Przyszłość, jak ją rozumie Biblia, jest czymś jakościowo nowym. Leży poza ludzkimi zdolnościami planowania i jest tym, co możemy jedynie przyjąć. Traktując poważnie świat i ludzki wysiłek w całej historii, jednocześnie nie zamyka ich na transcendencję i wypełnienie w Bogu. Tylko Bóg może ostatecznie zagwarantować wypełnienie najgłębszych aspiracji ludzkości.

Dodatkowo ważne jest, aby zdać sobie sprawę: Królestwo Boże jest wcielone w historię, w ludzkie społeczeństwo i w świat. Chociaż nie jest ono po prostu identyczne ze światem, to jest "identyfikowalne" w świecie. Możemy też powiedzieć, że Królestwo ukazuje się w społeczeństwie i spotyka się je w społeczeństwie, ale społeczeństwo nie jest Królestwem Bożym. Ten aspekt znajduje swoje wyrażenie w jedynej definicji Królestwa, które znajdujemy w Rz. 14:17. „Bo królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym.” Św. Paweł opisuje Królestwo Boże przez wymiar sprawiedliwości, pokoju i radości, które widzi już jako konkretnie obecne w eschatologicznej wspólnocie. Możemy opisać je trzema podstawowymi wartościami Królestwa Bożego. Albert Schweitzer nazwie tę definicję Pawłową "Credo dla wszystkich czasów." Wyrażenie mogłoby być postrzegane jako zasada wiary lub kodeks postępowania chrześcijan. Pokój najogólniej i przede wszystkim oznacza przeciwieństwo wojny, oznacza spokój, ład, porządek społeczny. Sprawiedliwość oznacza cnotę odpowiednią dla relacji społecznych. Natomiast radość, chociaż ma swój indywidualny wymiar, może oznaczać radość właśnie z błogosławieństwa, które przynosi pokój i sprawiedliwość. Są to rzeczywistości, przeznaczone dla tego świata a nie wyłącznie tego, który przyjdzie na końcu.
Print Friendly, PDF & Email

Płyty DVD:

1. Tajemnica La Salette, Wydawnictwo La Salette                                   Tajemnica la salette

- Akcja filmu rozgrywa się w sanktuarium w La Salette położonego pośród niezwykle pięknego górskiego, surowego krajobrazu podkreślającego aktualność i charakter Orędzia Pięknej Pani skierowanego do dwojga pastuszków.

Film produkcji polskiej, nośnik: płyta DVD, czas trwania 42 min.

Print Friendly, PDF & Email
Missionari di N.S. de La Salette
Piazza Madonna della Salette, 3
00152 Roma
ITALIA


Tel.: (39) 06-532-701-01
Fax.: (39) 06-534-6218
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Web: www.lasalette.info

Print Friendly, PDF & Email
Orzeczenie z 1 maja 1852 roku biskupa diecezji Grenoble Philibert de Bruillard

(wyciąg, dotyczący fundacji Zgromadzenia, treść oryginału w języku francuskim)

Pierwszego maja 1852 roku kilka miesięcy po orzeczeniu z 19 września 1851 roku w którym biskup De Bruillard uznał autentyczność zjawienia wydał on drugi dekret aby ogłosić swoim diecezjanom zamiar budowy Sanktuarium w La Salette i ustanowienie Diecezjalnych Misjonarzy jako wiecznej pamiątki miłościwego Zjawienia Matki Bożej:

„Jakkolwiek ważna jest budowa sanktuarium, jest jeszcze także coś o wiele ważniejszego, a to są słudzy przeznaczeni do posługi i przyjmowania pobożnych pielgrzymów, głoszenia im Słowa Bożego, przybliżania im posługi pojednania, udzielania im najświętszego sakramentu ołtarza i bycia dla wszystkich wiernymi rozdawcami tajemnic Boga i skarbów Kościoła.

Ci księża będą nazywani „Misjonarze Matki Bożej z La Salette". Ich powstanie jak również ich trwanie będą, podobnie jak samo sanktuarium, wiecznym pomnikiem, wieczną pamiątką miłościwego Zjawienia się Panny Marii".

„Ci księża wybrani spośród wielu innych aby byli wzorami i pomocnikami duchowieństwa miast i wsi , będą mieć za miejsce zamieszkania stolicę diecezji. Będą przebywać na Górze podczas sezonu pielgrzymkowego a w zimie będą ewangelizować różne parafie w diecezji.

Jest to więc grupa misjonarzy diecezjalnych, którą ustanawiamy od dziś i którą chcemy ożywiać i powiększać z całej naszej mocy, nawet za cenę ofiar i z pomocą pobożnych wiernych a zwłaszcza ukochanego duchowieństwa.

Misjonarze ci, uzupełnią to, czego nie mogą zrobić zakony, które powołaliśmy lub przyjęliśmy i które świadczą nam wspaniałe posługi a o ich cnotach zakonnych, gorliwości i sukcesach stale głośno mówimy. Niech Dziewica Niepokalana, wielki Św. Dominik sławny Św. Ignacy wyproszą dla swoich drogich dzieci deszcz wszelkich łask. Jednak nie możemy powiedzieć razem z boskim Mistrzem: „Żniwo jest wielkie ale robotników jest mało" (Mt 9,37) Niech wkrótce będzie wystarczająca ilość Misjonarzy, tak aby parafie w naszej diecezji w ciągu kilku lat mogły się cieszyć jedna po drugiej z nieocenionych dobrodziejstw misji. Inne diecezje już posiadają ten cenny dar.

Misjonarze więc są jak pieczęć którą chcemy przyłożyć na inne dzieła, które dzięki Bogu udało się stworzyć. To jest, żeby tak powiedzieć nasza ostatnia strona testamentu; to jest ostatnia wola którą chcemy pozostawić każdej z naszych parafii. Chcemy odżywać pośrodku was, moi drodzy bracia kiedy głoszenie Boga poprzez tych czcigodnych mężów, przypominać będą wam o modlitwie za mnie.

Również moi drodzy współpracownicy, z radością przyjęliście nasza myśl, od kiedy tylko ją poznaliście: co jest jasnym dowodem wspólnoty myśli i uczuć jaka istniej między wami a tym, którego Bóg postawił na waszym czele.

To stowarzyszenie księży jest przeznaczone aby się stało waszymi silnymi pomocnikami, a aby się takim stało oni ofiarują swoje osoby, swoją korzystną pozycję, przyjmując życie apostoła ubogie, twarde i pracowite, a to wymaga waszej hojnej pomocy, podobnie jak waszych szanowanych parafian. Potrzebują w Grenoble domu, który może im służyć za nowicjat aby formować młodych księży, gdzie w skupieniu i rozmyślaniu będą się przygotowywać do nowych dzieł i w którym mogli by godnie spędzić starość. Potrzebują skromnych mebli, pościeli, biblioteki itd. To wszystko otrzymają z waszej hojności, którą bardzo dobrze znamy. Wiele innych dzieł w naszej diecezji zaczęto bez innych środków jak tylko tych, które przewidziała Opatrzność i są dzisiaj na drodze rozwoju.

Jedno z najpiękniejszych dzieł, które możecie stworzyć, moi drodzy współpracownicy, i to jest możliwe w wielu parafiach, a mianowicie fundacja, która zapewni misje dla waszych owieczek co osiem albo dziesięć lat. Coś takiego już istnieje a można powiększyć ich liczbę. Nigdy nie można powiedzieć jak wielką wartość w oczach Bożych ma takie dzieło i jaką zasługą jest ono dla założyciela.

Święta Dziewica zjawiła się na La Salette dla całego świata, któż może w to wątpić? Ale zjawiła się szczególnie dla diecezji w Grenoble, która będzie miała z tego dwie nieocenione korzyści: Nowe sanktuarium maryjne i Misjonarzy Diecezjalnych. Te dwa dzieła nie były by możliwe gdyby nie Zjawienie i na zawsze będą świadczyć o Zjawieniu.
Print Friendly, PDF & Email
List Ojca Św. Jana Pawła II z okazji Jubileuszu 150 lecia Objawienia w La Salette.

Diecezja Grenoble, Misjonarze Saletyni i liczni wierni w świecie obchodzą uroczyście w tym roku sto pięćdziesiątą rocznicę objawienia Świętej Dziewicy Maryi w tej miejscowości alpejskiej, skąd Jej Orędzie nie przestaje promieniować. To wspomnienie może być bogate w wiele łask: stąd pragnę połączyć się z pielgrzymami, którzy przybywają aby czcić Matkę Pana pod tytułem Pojednawczym grzeszników.

Matka Zbawiciela, Matka Kościoła, Matka ludzi, Maryja towarzyszy każdemu w życiowej pielgrzymce. Niech więc wzmoży się przygotowanie do wielkiego Jubileuszu Odkupienia. Rok poświęcony rocznicy objawienia się Matki Bożej Maksyminowi i Melanii stanowi znaczący etap tego przygotowania. Maryja, Matka pełna miłości, pokazała w tym miejscu swój smutek w obliczu moralnego zła ludzkości. Poprzez swoje łzy pomaga nam na lepiej zrozumieć bolesny ciężar grzechu, odrzucenia Boga, ale także płomienną wierność, jaką Jej Syn zachowuje względem Jej dzieci, On, Odkupiciel, którego miłość jest zraniona przez zapomnienie i odmowę.

Orędzie z La Salette zostało przekazane dwojgu młodym pasterzom w czasie wielkich cierpień ludności dotkniętej przez głód i w następstwie różnego rodzaju niesprawiedliwości. Co więcej, wzmagały się obojętność i wrogość do ewangelicznego orędzia. Maryja, kontemplująca to, mająca na sobie obraz swojego Syna ukrzyżowanego, pokazuje, że zjednoczona z dziełem zbawienia współczuje swoim dzieciom w ich doświadczeniach i cierpi, widząc ich oddalających się od Kościoła Chrystusowego poprzez zapomnienie i odrzucenie obecności Boga w ich życiu oraz świętości Jego Imienia.

Promieniowanie wydarzenia z La Salette potwierdza, że Orędzie Maryi nie ogranicza się do cierpienia wyrażonego przez łzy. Dziewica wzywa do opanowania siebie: zaprasza do pokuty, do wytrwałości w modlitwie a w szczególności do wierności praktykom niedzielnym: prosi by Jej Orędzie «zostało przekazane całemu Jej ludowi» poprzez świadectwo dwojga dzieci. I faktycznie, ich głos szybko dał się słyszeć. Przybywali pielgrzymi. Miały miejsce liczne nawrócenia. Maryja objawiła się w świetle, które symbolizuje blask ludzkości przemienionej przez Zmartwychwstanie Chrystusa. La Salette jest orędziem nadziei, ponieważ nasza nadzieja jest podtrzymywana przez wstawiennictwo Tej, która jest Matką ludzi. Rozdarcia są do naprawienia. Noc grzechu ustępuje wobec światła miłosierdzia Bożego. Przyjęte cierpienie ludzkie może przyczynić się do oczyszczenia i do zbawienia. Dla tego, kto idzie w pokorze drogami Pańskimi ramię Syna Maryi nie zaciąży ku potępieniu ale On uchwyci wyciągniętą dłoń, by wprowadzić do nowego życia grzeszników pojednanych dzięki łasce Krzyża.

Słowa Maryi z La Salette, przez swoją prostotę i ostrość, zachowują rzeczywistą aktualność w świecie, który ciągle cierpi plagi wojny i głodu oraz wielu nieszczęść, będących znakami a często także konsekwencją ludzkiego grzechu. I także dzisiaj Ta, którą «błogosławią wszystkie pokolenia* (Łk l, 48) chce prowadzić «cały swój lud», przechodzący poprzez doświadczenia tego czasu do radości, która rodzi się z cichego spełnienia misji danej człowiekowi przez Boga.

Misjonarze Saletyni nie przestali pogłębiać studium Orędzia z La Salette i przykładają się, by pokazać jego ciągłą wartość dla zbliżającego się trzeciego tysiąclecia. Są oni w szczególny sposób zobowiązani do «przekazywania ludowi» apelu do odnowy życia chrześcijańskiego, który jest źródłem ich powstania w diecezji Grenoble. W rym roku jubileuszowym proszę ich, by gorliwie wypełniali swoją misję, w różnych częściach świata gdzie pełnią posługę. Równocześnie kieruję słowa zachęty do Sióstr Saletynek i innych instytutów, których założenie i inspiracja są związane z wydarzeniem z La Salette. Modlę się, by Matka Chrystusa w tym szczególnym roku towarzyszyła im w odnowie duchowej, której pragną i by im pomagała w oddawaniu się zadaniu ewangelizacji z misyjnym dynamizmem, którego Kościół od nich oczekuje.

W tej ziemi Sabaudii i Delfinatu gdzie Dziewica Maryja pozwoliła usłyszeć swoje Orędzie półtora wieku temu, rozlega się także dzisiaj tan sam apel do licznych pielgrzymów przybywających do tego sanktuarium, jak również do tych, którzy udają się do tylu innych saletyńskich sanktuariów. Zachęcam ich wszystkich, by przedstawiali Niepokalanej Dziewicy bóle i nadzieje tego świata, w tym czasie poprzedzającym zaledwie o kilka lat wielki Jubileusz. Mogą oni być świadkami pojednania, darem Bożym i owocem Odkupienia dla osób, rodzin i narodów! Niech pielgrzymka pomoże im aby nie dopuścili, by ich życie chrześcijańskie popadło w letniość lub obojętność i by nigdy nie zapominali o dawaniu Chrystusowi Zmartwychwstałemu pierwszego miejsca w swoim życiu! Mogą Oni w świecie sprawcami pokoju, który obiecał (zob. J 14,27) i pozostawać przekonanymi o niezbywalnej wartości naipokorniejszych istnień ludzkich!

Maryja jest obecna w Kościele tak samo jak w dniu Krzyża, w dniu Zmartwychwstania i w dniu Pięćdziesiątnicy. W La Salette ukazała bardzo jasno swoją nieustanną modlitwę w intencji świata. Nigdy nie opuści ludzi, którzy są stworzeni na obraz i podobieństwo Boże i którym dane jest stać się dziećmi Bożymi (zob. J l, 12). On może prowadzić do swojego Syna wspólnotę narodów ziemi!

Powierzając Matce Bożej Pojednawczym wspólnotę diecezji Grenoble, Misjonarzy Saletynów jak również zakonników i zakonnice, którzy dzielą tę samą duchowość, z całego serca udzielani wszystkim Apostolskiego Błogosławieństwa.

Jan Paweł II, papież Watykan, 6 maja 1996 r
Print Friendly, PDF & Email
Strona 19 z 20

Kalendarz

« Kwiecień 2025 »
Pn Wt Śr Czw Pt Sb Nie
  1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30        
Początek strony